- Potrzebuję natychmiast waszej pomocy!
- Najpierw powiedz, jak się nazywasz!
- Powiedziałam już, że jestem Hitonomi, to powinno ci wystarczyć!
- Pseudonim nie jest wystarczający! Skąd mam wiedzieć, że mówisz prawdę?!
- Jak śmiesz, stara babo! Jestem córką Shodaime Konpakukage! Chcesz wejść z nami w otwarty konflikt?!
- Muszę mieć dowód, że mówisz prawdę!
Sasuke
stał oniemiały pod ścianą, patrząc z niedowierzaniem na wrzeszczące
kobiety. Ruda wpadła do gabinetu i od progu zażądała mobilizacji
wszystkich możliwych ninja, twierdząc, że Naruto jest w śmiertelnym
niebezpieczeństwie. Tsunade lekko się wkurzyła i od tamtej pory darły się na siebie, bez sensu wymieniając obelgi. A nikt tak naprawdę nie wyjaśnił, o co chodzi…
-
Ekm… – chrząknął niepewnie. Dwie pary wściekłych oczu natychmiast
skierowały się w jego stronę. – Możecie mi wyjaśnić, o co tu chodzi? I
kim jest Kompakukage? – Uśmiechnął się czarująco.
Tsunade westchnęła cierpiętniczo i usiadła na fotelu. Ochrypłym od wrzasków głosem zaczęła tłumaczyć.
-
Ta dziewczyna twierdzi, że jest córką kage wędrujących ninja. Sami
siebie nazywają duchami i stąd nazwa Konpakukage. Są pozostali shinobich
z nieistniejących już wiosek. Żyją w ciągłym ruchu, nie zakładając
stałych obozowisk. Są dość specyficzni, ale bardzo skuteczni. Wynajmują
swoje usługi każdemu, kogo na nich stać, choć wcale nie potrzebują
pieniędzy…
- Wystarczy tych wyjaśnień! My tu dyskutujemy, a Naruto może w każdej chwili zginąć!
- Daj mi jakieś dowody!
- Jakoś jak przez ostatnie prawie dwa lata przesyłałam ci wiadomości,nie miałaś wątpliwości!
- Jakie wiadomości?!
- Przez żaby! O planach Akatsuki!
- A skąd mam wiedzieć, że to ty?
Ruda
tylko wywarczała coś gniewnie pod nosem i zanim zdążyli
zareagować,przegryzła kciuk i błyskawicznie złożyła ręce w znaki jutsu
przywołania. Pod jej dłonią natychmiast pojawiła się purpurowa ropucha,
rozglądająca się ze zdziwieniem dookoła.
- To jeszcze nic nie znaczy! – zaperzyła się Tsunade.
- O co chodzi, Jaskółko? – zapytała żaba skrzekliwym głosem, patrząc na dziewczynę.
- Gamako, Hokage nie chce wierzyć w to co mówię… Nie ufa mi i nie zamierza pomagać Naruto…
-
Pani! – Żaba natychmiast zwróciła się do Tsunade. – Naruto Uzumaki
naprawdę znajduję się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Hitonomi przez
ostatnie lata cały czas towarzyszyła młodemu Naruto, przesyłając do
ciebie wiadomości za pomocą moich braci. Przed tobą stoi córka
Konpakukage, Akiko Uzumaki…
Komentarze które pojawiły się wcześniej na onecie:
OdpowiedzUsuń~Dashuri
20 maja 2011 o 21:08
Ooo tak :) ) Nie wiem co napisać. Po pierwsze cieszę się, że kontynuujesz to opko i dodałaś nowy rozdział. Jest fenomenalny!!
~maxiii
22 maja 2011 o 16:53
Dzieki i czekamy na nastepna czesc…