Blog ten jest taką małą, zapomnianą szufladą, pełną dawnej i obecnej twórczości, tej drobnej i tej bardziej ambitnej. Znajdą się na nim opowiadania i teksty z różnych czasów, różnych fascynacji o różnej tematyce. Będą te niewinne, anielskie jak i te inne, bardziej pikantne. Te dziecinne, pierwsze wprawki w pisaniu i te już pewniejsze pisaniny. Opowiadania krótkie i długie, niezakończone opowieści, książki i wiersze. Zwykłe przemyślenia. Niektóre poprawione, raz lub kilka razy, inne nigdy nie sprawdzane.
W wielu będą błędy. Ale nie pojawią się one tutaj dla krytyki - pojawią się, żeby może komuś sprawić przyjemność lekturą. Jeśli spodoba ci się - zostaw jakiś znak. Jeśli znajdziesz błąd - daj znać, poprawię. Jeśli lubisz, ale rażą cie błędy, zaproponuj współpracę i pomóż mi je poprawiać. Jeśli cię rażą, gorszą, oburzają... - nie czytaj.

sobota, 4 kwietnia 2015

ZAKLĘTE MILCZENIE



Świt…
I ta cisza bez końca…
Wpleciona w promienie słońca.
Było coś… Ale jest?!
Daj jakieś słowo, gest…
Milczysz… Milczysz?!
W głębi duszy krzyczysz!
Nie słyszę… Nie…
Na samym ciszy dnie,
W głębi zaklętego milczenia…
Niepewna twego istnienia.
Milczysz… Jak w nocy…
Jak w dzień… Pomocy!
Niech ktoś serce stopi…
Łzami ziemię skropi.
Zdejmie klątwę i czar zły,
Niech rozproszy mroczne sny…
Milczysz… I tylko strach
W wyszczerzonych kłach…
Ciii… Nie mów…
Nie chcę widzieć kłów…
Weź mnie ze sobą…
Choć raz spłonę z tobą!...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz